Publikacja będzie wykorzystana w awansie zawodowym nauczyciela dyplomowanego. Jest to scenariusz przedstawienia do wykorzystania na uroczystość z okazji Dnia Babci i Dziadka dla klas zerowych. Scenariusz przedstawienia
Temat: Przedstawienie pt. Czarodziejski świat J. Brzechwy Prowadząca: Anna Cudak Grupa: 6 latki Data: 12.01.05. Cele operacyjne: - Dziecko doskonali formę recytacji i śpiewu w grupie i indywidualnie. - Dziecko rozumie potrzebę docenienia pozycji dziadków w rodzinie. - Dziecko zna na pamięć kilka wierszy J. brzechwy. - Dziecko zna układy choreograficzne do wybranych wierszy. Forma: praca z całą grupą i indywidualnie Środki dydaktyczne: kolorowe stroje dzieci do wierszy, płyta CD z nagraną muzyką do wierszy J. Brzechwy Metody: zabawowe, przez działanie, słowna
Przebieg przedstawienia: 1.Narrator (kłaniając się) Witamy babcie i dziadków w dniu ich święta i zapraszamy na przedstawienie pt. Czarodziejski świat J. Brzechwy.
2.Dzieci śpiewają i poruszają się przy muzyce do wiersza pt. Kaczka dziwaczka. Układ ruchowy dla całej grupy (poruszanie w rytm nogami i rękami, z zaznaczeniem ruchem treści utworu). Kaczka- dziwaczka
Nad rzeczką opodal krzaczka Znosiła jaja na twardo Mieszkała kaczka- dziwaczka, i miała czubek z kokardą, Lecz zamiast trzymać się rzeczki, A przy tym na przekór kaczkom, Robiła piesze wycieczki. Czesała się wykałaczką. Kupiła raz maczku paczkę, Raz poszła więc do fryzjera: By pisać list drobnym maczkiem. „Poproszę o kilo sera” Zjadając tasiemkę starą, tuż obok była apteka; Mówiła, że to makaron, „Poproszę mleka pięć deka”. A gdy połknęła dwa złote, Mówiła, że odda potem. Z apteki poszła do praczki Kupować pocztowe znaczki. Martwiły się inne kaczki: „Co będzie z takiej dziwaczki?” Gryzły się kaczki okropnie: „A niech tę kaczkę gęś kopnie!” Aż wreszcie znalazł się kupiec: „Na obiad można ją upiec!”
Pan kucharz kaczkę starannie Piekł jak należy, w brytfannie,
Lecz zdębiał obiad podając, Bo z kaczki zrobił się zając, W dodatku cały w buraczkach. Taka to była dziwaczka!
3.Wnuki recytują poszczególne wiersze J. Brzechwy z cyklu: Zoo(dzieci są przebrane za wybrane zwierzęta)
Wielbłąd Żółw Wielbłąd dźwiga swe dwa garby Żółw chciał pojechać koleją, Niczym dwa największe skarby Lecz koleje nie tanieją. I jest w bardzo złym humorze, Żółwiowi szkoda pieniędzy: Że trzeciego mieć nie może. „Pójdę pieszo, będzie prędzej”.
Krokodyl Słoń „Skad ty jesteś, krokodylu?” Ten słoń nazywa się Bombi. „Ja? Znad Nilu. Ma, trąbę, lecz na niej nie trąbi. Wypuść mnie na kilka chwil, Dlaczego? Nie bądź ciekawy, To zawiozę cię nad Nil”. To jego prywatne sprawy.
Papuga Żyrafa „Papużko, papużko, Żyrafa tym głownie żyje, Powiedz mi coś na uszko” Że w górę wyciąga szyję, „Nic ci nie powiem, boś ty plotkarz, A ja zazdroszczę żyrafie, Powtórzysz każdemu, kogo spotkasz”. Ja nie potrafię.
Małpki Pantera Małpki skaczą niedościgle Pantera jest cała w cętki, Małpki robią małpie figle A przy tym ma bieg tak prędki Niech pan spojrzy na pawiana Że chociaż tego nie lubi, Co za małpa proszę pana. Biegnąc- własne cętki gubi.
Niedźwiedź Dzik Proszę państwa, oto miś Dzik jest dziki, dzik jest zły Miś jest bardzo grzeczny dziś, Dzik ma bardzo ostre kły. Chętnie państwu łapę poda. Kto spotyka w lesie dzika, Nie chce podać? A to szkoda Ten na drzewo szybko zmyka.
Struś Zebra Ciągle chowa głowę w piachu Czy ta zebra jest prawdziwa? Więc ma opinię mazgaja, Czy to tak naprawdę bywa? A nadto znosi jajka wielkości Czy też malarz z bożej łaski strusiego jaja. Pomalował osła w paski.
4.Uczniowie wspólnie śpiewają i poruszają się przy muzyce do wiersza J. Brzechwy pt. Na wyspach Bergamutach (układ dla całej grupy- naśladowanie ruchu zwierząt).
Na wyspach Bergamutach
Na wyspach Bergamutach Jest i wieloryb stary, Podobno jest kot w butach, Co nosi okulary,
Widziano także osła, Uczone są łososie Którego mrówka niosła, W pomidorowym sosie
Jest kura samograja I tresowane szczury Znosząca złote jajka, Na szczycie szklanej góry,
Na dębach rosną jabłka Jest słoń z trąbami dwiema W gronostajowych czapkach I tylko… wysp tych nie ma.
5.Wybrane dzieci recytują dłuższe wiersze: Tańcowała igła z nitką(recytuje dwoje dzieci)
Tańcowała igła z nitką, Igła górą, nitka bokiem, Igła- pięknie, nitka- brzydko. Igła zerka jednym okiem,
Igła cała jak z igiełki, Sunie zwinna, zręczna, śmigła. Nitce plączą się supełki. Nitka szepce: „Co za igła!”
Igła naprzód- nitka za nią: Tak ze sobą tańcowały, „Ach, jak cudnie tańczyć z panią!” Aż uszyły fartuch cały!
Igła biegnie drobnym ściegiem, A za igła- nitka biegiem.
Psie smutki Skarżypyta
Na brzegu błękitnej rzeczki „Piotruś nie był dzisiaj w szkole, Mieszkają małe smuteczki. Antek zrobił dziurę w stole, Wanda obrus poplamiła, Ten pierwszy jest z tego powodu, Zosia szyi nie umyła, Że nie wolno wchodzić do ogrodu, Jurek zgubił klucz, a Wacek Drugi – że woda nie chce być sucha, Zjadł ze stołu cały placek.” Trzeci- że mucha wleciała do ucha, „Któż się ciebie o to pyta!” A jeszcze, że kot musi drapać, „Nikt. Ja jestem skarżypyta”. Że kura nie daje się złapać, Że nie można gryźć w nogę sąsiada I że z nieba kiełbasa nie spada, A ostatni smuteczek jest o to, Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą. Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko I już nie ma smuteczków nad rzeczką. Leń (dzieci wspólnie powtarzają refren, klaszcząc)
Na tapczanie siedzi leń, Na tapczanie siedzi leń Nic nie robi cały dzień. Nic nie robi cały dzień.
„O, wypraszam to sobie! Nie poszedł do szkoły, bo mu się nie chciało, Jak to? Ja nic nie robię? Nie odrobił lekcji, bo czasu miał za mało. A kto siedzi na tapczanie? Nie zasznurował trzewików, bo nie miał A kto zjadł pierwsze śniadanie? ochoty, A kto dzisiaj pluł i łapał? Nie powiedział „dzień dobry”, bo z tym za A kto się w głowę podrapał? dużo roboty A kto dziś zgubił kalosze? Nie napoił Azorka, bo za daleko jest woda, O- o proszę!” Nie nakarmił kanarka, bo czasu mu było Na tapczanie siedzi leń, szkoda. Nic nie robi cały dzień. Miał zjeść kolację- tylko ustami mlasnął, Miał położyć się spać- nie zdążył- zasnął. „Przepraszam! A tranu nie piłem/ Śniło mu się, że nad czymś ogromnie się A uszu dzisiaj nie myłem? trudził. A nie urwałem guzika? Tak zmęczył się tym snem, że się obudził. A nie pokazałem języka? A nie chodziłem siostrzyc? To wszystko nazywa się nic?”
6.Dzieci śpiewają z podkładem muzycznym ( siedząc- refren: tak, tak, tak po każdej zwrotce ) Tydzień Tydzień dzieci miał siedmioro: Chcieli pracę skończyć w piątek, „niech się tutaj wszystkie zbiorą!” A to ledwie był początek.
Ale przecież nie tak łatwo Zamyśliła się sobota: Radzić sobie z liczną dziatwą: „Toż dopiero jest robota!”
Poniedziałek już od wtorku Poszli razem do niedzieli, Poszukuje kota w worku, tam porządnie odpoczęli.
Wtorek środę wziął pod brodę: Tydzień drapie się w przedziałek: „Chodźmy sitkiem czerpać wodę.” „No, a gdzie jest poniedziałek?”
Czwartek w górze igła grzebie Poniedziałek już od wtorku I zaszywa dziury w niebie. Poszukuje kota w worku I tak dalej… 7.Zakończenie przedstawienia Narrator: Chcielibyśmy podziękować miłym widzom za obejrzenie przedstawienia i wręczyć naszym gościom laurki (laurki z elementami serca). 8.Wnuki wręczają babciom i dziadkom wykonane przez siebie laurki i składają im życzenia. 9.Uroczysty poczęstunek dla zebranych (ciasta upieczone przez mamy). 10.Podziekowanie prowadzącego za przybycie na uroczystość miłych gości i obejrzenie przedstawienia. Opracowała: mgr Anna Cudak
|